dzień 1.

Dzień 1.

Wybaczcie, że wczoraj nie było posta, ale miałam podpięty aparat Holtera(?), czy jakoś tak i nie mogłam używać sprzętów elektronicznych. Dlatego dzisiaj będą dwa posty ! 
Okej, więc tak, wczoraj miałam ograniczenie do 1000 kcal, więc bez problemu zmieściłam się w limicie. Wypiłam dwa kubki kawy zbożowej (ok. 5 kcal-250 ml), jadłam chrupkie pieczywo (jedna kromka- 20 kcal) z szynką drobiową (2 plasterki- 9 kcal). Pozwoliłam sobie na kilka owoców, takich jak:
  • mandarynka (ok. 57 kcal na 100 g)
  • banan (ok. 87 kcal na 100 g)
  • gruszka (ok. 57 kcal na 100 g)
Poza tym zjadałam jeszcze (jakże przepyszny) szpitalny obiad, który składał się z ziemniaków (ok. 77 kcal na 100 g), pulpeta w sosie koperkowym (ok. 120 kcal) i marchewki z groszkiem (ok. 34 kcal na 100 g). 
Głód (który w sumie nie był jakiś silny, bo wysoki bilans miałam) jak zwykle zapijałam wodą, a jeśli chodzi o ćwiczenia, to na oddziale nie mam zbyt dużych możliwości, dlatego jedyne co udało mi się wykonać to 
  • 30 przysiadów (ok. -15 kcal)
  • 30 min spacerowania po schodach (Ok. -138 kcal przy mojej wadze)
  • godzina szybkiego spacerowania po oddziale (ok. -213 kcal przy mojej wadze)
Wydaje mi się, że przy ograniczonych możliwościach szpitalnych to całkiem niezły wynik, jeśli chodzi o ćwiczenia. Jeżeli macie jakieś pytania to zadawajcie je w komentarzach, albo też możecie się ze mną skontaktować przez e-mail motyleek-any@wp.pl SERDECZNIE WSZYSTKICH ZAPRASZAM !




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień 4.

Hej motylki

Diety